poniedziałek, 2 grudnia 2013

The place where time flies slower.

After the last weekend, I may claim that, contrary to Toruń, time flies slower here. Lack of a TV set and torrential rain outside made the weekend more boring. Besides, I started losing my Polishness (everyday I speak either English or my quasi-Italian), so I decided to watch a two-hour Polish cabaret "Kabaret Moralnego Niepokoju" on YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=lk6DeAkNDg0). No sooner had I done it than I felt much better! It made my day :-)
Hopefully, didn`t go to Matera (as it was planned beforehand) neither on Saturday nor on Sunday. I saw both the articles and pictures in today`s newspapers. The city and its vicinity became awfully flooded. I can`t wait to see Matera, I hope it`ll happen quite soon :-) Let`s keep our fingers crossed! Have a nice Monday!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Po ostatnim weekendzie mogę stwierdzić, że czas płynie tutaj znacznie wolniej w porównaniu z Toruniem. Brak telewizora i ulewny deszcz sprawiły, że weekend był bardziej nudny. Poza tym, zaczęłam tracić moją polskość (codziennie rozmawiam tylko po angielsku lub quasi-włosku), więc zdecydowałam, że obejrzę dwugodzinny polski "Kabaret Moralnego Niepokoju" na YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=lk6DeAkNDg0). Jak tylko to zrobiłam, od razu poczułam się lepiej! To poprawiło mi humor :-)

Na szczęście, nie pojechaliśmy do Matery (jak było pierwotnie planowane) ani w sobotę ani w niedzielę. W dzisiejszej gazecie zobaczyłam artykuły oraz zdjęcia z tego, co wydarzyło się w tym mieście i okolicach podczas weekendu. Większość miejsc była zalana. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć Materę, mam nadzieję, że to wkrótce nastąpi :-) Trzymajmy kciuki! Miłego poniedziałku!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz