czwartek, 21 listopada 2013

FUTURO .... è CULTURA

Yesterday there was an artistic event at the university. Check it out!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wczoraj  na uniwersytecie odbyło się wydarzenie artystyczne. Sprawdźcie sami!




















piątek, 15 listopada 2013

tranquility

I have been living here for a week. My life has changed, but not as much as I thought. Nevertheless, I have to admit that all these changes are rather positive. What I really like and admire is the inhabitants` cheerfulness. Thus, I don`t feel lonely.

 Even though there is only one world, it`s completely different. In Poland, all people are in a hurry, they don`t have time to talk with the family everyday. It`s because of the fact that they work all the time and don`t have energy for other activities. I work here from 9am to 6pm, with one-hour break. I have to wait approximately 30 minutes to take the bus to come back home. Later, I do the shopping or give English classes to my Polish students via skype. Then, I finish my work about 10-11pm and sit together with my flatmates by the kitchen table. We have time to complete the puzzles, play games, exchange the latest gossip connected with culture. Furthermore, we teach languages together: Polish, English and Italian. A few days ago, while I was baking the biscuits, the boys helped me to crack the almonds by using a pair of pliers. It was extremely funny! :-)

What is more, despite very strange bus timetables, I finally found out how to get home. What I learnt last week is the fact that my bus to work leaves at 8:20am and the return one at 6:30. The buses are so tiny here that the passengers can easily communicate either with one another or with the bus driver. After a week, I remember the faces of my co-passenger taking the same route.

In the bar close to the university, they know that I always drink a HUGE cup of coffee. Yesterday, when I ordered cappuccino, they were laughing that people from the North drink coffee or cappuccino and eat their meal at the same time. Italian people always drink espresso at their short breaks. But, while they are having a meal, they usually drink beer or wine :-) Polish employers would kill their employees if they drink alcohol during the breaks at work. Not to mention about such a behaviour at the university!
____________________________________________________________________________

Mieszkam tutaj już tydzień. Moje życie nie zmieniło się aż tak mocno, jak sądziłam. Jednak muszę przyznać, że zmiany, które nastąpiły, są pozytywne. Bardzo spodobała mi się otwartość mieszkańców. Nie czuję się tutaj samotna jak palec.

Niby jeden świat, ale jednak inny. W Polsce wszyscy są strasznie zabiegani, nie mają codziennie czasu dla rodziny, bo nieustannie pracują, a jak wrócą do domu, to nie mają siły na nic. Tutaj pracuję od 9 rano do 18 wieczór z godzinną przerwą na obiad, na autobus do domu czekam ok. pół godziny, później albo idę na zakupy, albo prowadzę zajęcia z angielskiego przez skype z uczniami z Polski.
Około 22-23 kończę pracę i siedzę z moimi współlokatorami w kuchni. Mamy czas na układanie puzzle, gry, wymianę myśli. Sprzedajemy sobie różne nowinki kulturowe, bądź uczymy się na wzajem: polskiego, angielskiego lub włoskiego. Ostatnio nawet chłopaki pomagali mi rozłupywać migdały za pomocą obcęgów, bo piekłam kruche ciacha. Było to niemożliwie zabawne  :-)

Co więcej, pomimo dziwnego rozkładu jazdy, już wiem, jak dojechać do domu. Nauczyłam się tego w ciągu tygodnia, że spod domu autobus odjeżdża o 8:20, a spod uczelni o 18:30. Autobusy są na tyle małe, że pasażerowie mogą swobodnie rozmawiać z kierowcą autobusu. Po tygodniu już jestem w stanie kojarzyć kierowców oraz podróżujących tę samą linią.

W barze podczas lunchu wiedzą, że piję WIELKĄ kawę. Wczoraj zamówiłam cappuccino i się śmiali, że ludzie z Północy piją kawę lub cappuccino do posiłku. Tutaj głównie pije się espresso w krótkich przerwach. Do posiłku  zaś najlepiej pasuje piwo lub wino :-) Pracodawcy w Polsce by chyba nas zastrzelili, jakbyśmy popijali alkohol w przerwie podczas pracy, nie wspominając o uczelni!

wtorek, 12 listopada 2013

shopping, beer and coffee

#1
 I woke up early in the morning to do small shopping before my work. Nonetheless, it ended in utter fiasco due to the fact that all shops in Italy, apart from bars and the bakery, are closed till 9:00. Contrary, in Poland, supermarkets are open at 8:00 am or even earlier. My last hope was the university canteen, where I bought a tiny croissant called cornetto and a bottle of mineral water...

#2
But, let`s wait! While taking the bottle out of the fridge, I was in complete shock because I noticed beer! In Poland it is impossible to buy alcohol at the university, whereas, here in Potenza, it is something normal to get beer in the canteen. Not to mention about cigarettes.

#3
 I usually have one-hour break from 2:00 pm to 3:00 pm. Then, I go with my colleagues to the bar for lunch. Today I ate a sandwich (with salami, mozzarella and tomatoes) called panino, but, what I really love is panzerotto. They prepared an American coffee for me, I`m amazingly grateful for it! I like their espresso, but I sometimes miss a huge cup of coffee :-)

#4
The following cultural difference is not saying "thank you" after finishing the meal. In Poland, it is polite to thank for food, whereas here, people asked me "Why do you thank? For what?". They couldn`t understand this kind of behaviour until I explained it to them :-)

 -------------------------------------------------------typical breakfast ------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

#1
Wstałam wcześnie rano po to, aby zrobić zakupy przed pracą. Jednakże, zakończyło się to fiaskiem ze względu na to, że wszystkie sklepy we Włoszech, za wyjątkiem barów i piekarni, są zamknięte do 9:00 rano. W Polsce zaś supermarkety są otwarte już o 8:00 rano, albo nawet i wcześniej. Moją ostatnią nadzieją była stołówka na uczelni. Tam też kupiłam mały rogalik zwany cornetto oraz butelkę wody mineralnej..

#2
Ale chwileczkę! Podczas gdy wyciągałam butelkę z lodówki, doznałam szoku, ponieważ zauważyłam piwo! W Polsce to jest niedopuszczalne, żeby kupić alkohol na uniwersytecie, podczas gdy w Potenzy normalną rzeczą jest dostać piwo na stołówce. Nie wspominając o papierosach.

#3
Zazwyczaj mam godzinną przerwę od pracy, między 2 a 3 po południu. Idę wtedy wraz z współpracownikami do baru na lunch. Dziś jadłam kanapkę nazywaną panino (z mięsem, mozarellą oraz pomidorami), ale to co naprawdę ubóstwiam to panzerotto. Specjalnie dla mnie przygotowali nawet normalną kawę, za co jestem im niezmiernie wdzięczna! Lubię espresso, ale czasem tęsknię też za wielkim kubkiem kawy :-)

#4
Kolejną różnicą kulturową jest brak dziękowania za posiłek, zaraz po jego konsumpcji. W Polsce, jest to miły gest, gdy dziękujemy za jedzenie. Podczas gdy, tutaj ludzie pytają "Dlaczego dziękujesz? Za co?". Oni nie mogli zrozumieć takiego zachowania dopóki im nie wytłumaczyłam :-)

-------------------------------------------------------------------------- --------- ---------------- 
-----------------------NEW VOCABULARY -----------------------
--------------- italiano/inglese/polacco - Italian/ English/ Polish - włoski/ angielski/ polski ----------

(il) panino - sandwich - kanapka
(il) cornetto - croissant - rogalik francuski
(il) tè - tea - herbata
(il) caffè - coffee - kawa
(l`) acqua - water - woda
(il) biscotto/ (i) biscotti - biscuit/ biscuits - ciastko/ ciastka

(il) lievito - yeast - drożdże
frutta e verdura - fruit and vegetables - owoce i warzywa
(il) pane - bread - chleb
(la) mela - apple - jabłko
(la) arancia - orange - pomarańcza
(il) prezzemolo - parsley - pietruszka
fare la scarpetta - mop up one's plate with bread (idiom) - w j.polskim raczej nie mamy odpowiednika, najbliżej będzie do "wylizywania talerza". W dosłownym tłumaczeniu, idiom oznacza wyjadanie resztek z  talerza przy pomocy chleba.

(il) coltello - knife - nóż
(il) cucchiaio - spoon - łyżka
(la) forketta - fork - widelec
(il) piatto - plate - talerz
(la) scodella - bowl - miska
(la) tazza - cup - kubek
(il) bicchiere - plastic cup - kubek plastikowy

(il) forno - oven - piecyk kuchenny
(il) tavolo - table - stół
(la) sedia - chair - krzesło
(la) cucina - cooker - kuchenka

Vorrei un tè da portare via. - I`d like to have take-away tea. - Poproszę herbatę na wynos.
Buona colazione. - Have a nice breakfast. - Smacznego śniadania.
Buon appetito. - Bon appetit. - Smacznego.
Salute - Bless you - Na zdrowie.

giorno - day -dzień
prima/ tardi pomeriggio - afternoon before/ after lunch - wczesne/ późne popołudnie
sera - evening - wieczór
notte - night - noc
questa sera - this evening - tego wieczora

ieri - yesterday - wczoraj
oggi - today - dziś
domani - tomorrow - jutro 

aprire = open
chiudere = close 











piątek, 8 listopada 2013

Pics for UnibaStore

It was such a scorching day! In Italian it might be referred to as fa caldissimo. Sabrina, Daniela and me were working on the photo session of the products that can be bought in UnibaStore. Even if it was a hot day and we were dazzled by the sunlight, we managed to do the task. Check it out! :-)

______________________________________________________________________________

To był upalny dzień! Po włosku można to nazwać fa caldissimo. Sabrina, Daniela i ja pracowałyśmy przy sesji foto produktów, które można kupić w UnibaStore. Nawet jeśli był to gorący dzień i byłyśmy oślepione przez słońce, sprostałyśmy zadaniu. Sprawdźcie sami! :-)




 









more pics on: http://www.unibastore.com/

czwartek, 7 listopada 2013

Arrival in Potenza





     -------------------------------------- the view from my window ---------------------------------------

Every evening I`m deep in thought for a while when I look through the window. Then, I`m wondering about  what my family and friends are doing at the same moment, but, of course, they are far away from Potenza.
I haven`t met any Polish people here. Hopefully, I have got many nice and helpful Italians around me, e.g. my flatmates and colleagues.

Każdego wieczora zanurzam się przez chwilę w myślach, gdy wyglądam przez okno. Wtedy zawsze zastanawiam się, co w obecnej chwili robi moja rodzina i przyjaciele, którzy są daleko stąd. Póki co, nie spotkałam jeszcze żadnych Polaków w Potenzy. Na szczęście, otaczają mnie mili i pomocni Włosi, tj. moi współlokatorzy czy współpracownicy.

                             ------------------------------ my street ------------------------------
I live in the central part of Potenza, everything is at hand: the supermarket, bus stops, greengrocer`s, church, etc.

Mieszkam w centrum Potenzy, wszystko mam na wyciągnięcie ręki: supermarket, przystanki autobusowe, warzywniak, kościół, itd.




 ----------------------------------------- my work place -------------------------------------------
I cooperate with excellent and optimistic people from UnibaStore (the shop is located at the Campus).
Współpracuję ze świetnymi i optymistycznymi ludźmi z UnibaStore (sklep znajduje się na terenie Kampusu).

Contrary to Poland, I may take a free bus to get to work... or I may use the escalator :-)
Nevertheless, when I come back home I never know where I`m supposed to get off. Once I got lost and it took me an hour to find my way home. It would have lasted longer if not my so-called "autopilot" (my inborn sense of direction :).

W przeciwieństwie do Polski, do pracy mogę jechać darmowym autobusem.. bądź mogę wybrać się tam ruchomymi schodami :-)
Tym niemniej, kiedy wracam do domu, nigdy nie wiem gdzie powinnam wysiąść. Raz tak się zakręciłam, że do domu wracałam godzinę. Zajęłoby to dłużej gdyby nie mój autopilot (wrodzona zdolność orientacji w terenie :)).


środa, 6 listopada 2013

How did it start?



     Everybody knows where Italy is. When I arrived in this country for the first time, I fell in love in it! Therefore, I decided to come back one day to broaden my knowledge of its culture, taste its cuisine, learn the language directly from the natives. I`m glad to say this dream came true this year. How did I manage to do this? I got to know about Erasmus for Young Entrepreneurs by the end of June thanks to Business Incubators Organization (where I have my start-up drevnikocur.pl). As soon as I found out about it, I decided to apply for the program and start cooperating with the company in Italy. It wasn`t easy because there was a limited number of people who could join the project. I was working on my Business Plan and other documents for over a month, though I didn`t give up because it was so important for me to get to the program. I remember that I faced problems with estimating my break-even point. It is a really difficult task for a linguist to take up marketing, etc. Nevertheless, I did my best and reached my aim! Then, I started searching for my Host (HE) on the platform according to business preferences. After a few days, I found UnibaStore (Potenza, Basilicata), which I started my e-mail correspondence with. Our matching was about 91%. No sooner than I had received a response did I have to deal with the next obstacle – bureaucracy.    Fortunately, it didn`t last for so long. Finally, the date of my arrival in Potenza became established. It was 7th November, 3 days after my 25th birthday. The travel from Toruń to Potenza took me almost 2 days (with a short stop in Rome)! It was my first time that I had to change my means of transport 5 times so as to get to the business destination.
______________________________________________________________

 Każdy wie, gdzie znajdują się Włochy. Kiedy przybyłam tutaj po raz pierwszy, zakochałam się w tym kraju! Dlatego też, zadecydowałam, żeby kiedyś powrócić, aby poszerzyć swoją wiedzę na temat kultury Włoch, zasmakować ich kuchni, nauczyć się języka bezpośrednio od rodowitych mieszkańców. Cieszę się niezmiernie, że marzenie to spełniło się w tym roku. Jak udało mi się to osiągnąć? Pod koniec czerwca dowiedziałam się o wymianie dla młodych przedsiębiorców - Erasmus for Young Entrepreneurs - dzięki Akademickim Inkubatorom Przedsiębiorczości (gdzie prowadzę swój start-up o nazwie drevnikocur.pl). Tak szybko, jak dowiedziałam się o tym, postanowiłam zgłosić swój udział do programu i zacząć współpracę z włoską firmą. Nie był to lada wyczyn, ponieważ liczba osób biorących udział w projekcie była ograniczona. Praca nad Biznes Planem, jak i innymi dokumentami zajęła mi ponad miesiąc. Pamiętam, jak napotkałam na problemy związane z oszacowaniem progu rentowności. Takie zadanie, jak zajmowanie się marketingiem, jest niezmiernie trudne, zwłaszcza dla lingwisty. Tym niemniej, zrobiłam co w mojej mocy i osiągnęłam cel! Później, zgodnie z preferencjami biznesowymi, zaczęłam szukać Hosta na platformie. Po kilku dniach, znalazłam UnibaStore (w mieście Potenza, rejonie Basilicata na południu Włoch), firmę, z którą zaczęłam korespondencję mailową. Nasze dopasowanie biznesowe wynosiło 91%. Zaraz po tym, jak otrzymałam od nich odpowiedź, musiałam zmierzyć się z kolejnym problemem - biurokracją. Na szczęście, nie trwało to długo. Ostatecznie, data mojego przybycia do Potenzy została określona. Był to 7.listopada, 3 dni po moich 25-tych urodzinach. Podróż z Torunia do Potenzy zajęła mi prawie 2 dni (z małym przystankiem w Rzymie)! To był pierwszy raz jak musiałam zmienić swój środek transportu aż pięć razy po to, żeby dostać się do biznesowego celu podróży. 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
DAY 1 - NEW VOCABULARY

Italian - English - Polish/ włoski - angielski - polski / italiano - inglese - polacco
 ------------------------------------------------------------------------------------------------------

(il) treno - train - pociąg
(la) carrozza -  carriage - przedział
(il) posto - place - miejsce 
(il) bighlietto - ticket - bilet
(il) binario/ bin - platform - peron 
(la) stazione - station - stacja

(l`) autobus - bus - autobus
(la) macchina - car - samochód
 
(l`) hotel - hotel - hotel
(la) stanza - hotel room - pokój w hotelu
(la) camera - room (in the building) - pokój
(la) casa - house - dom
(la) chiave - key - klucz/ (le) chiavi - keys - klucze

(l`) università - university - uniwersytet
(l`) ospedale - hospital - szpital
 (l`) aeroporto - airport - lotnisko


 (la) borsa - bag - torba
(il) cellulare/ (il) telefonino - mobile phone - komórka

a piedi - (go) on foot - iść pieszo 

Questo autobus ferma a via (Leonardo da Vinci)? - Does this bus stop on Leonardo da Vinci Street? - Czy autobus zatrzymuje się na ul. Leonardo da Vinci?  


Travelling alone

I slept only 1.5 hour and I had to wake up at 1:40 am to get to the bus station. My bus from Toruń (Poland) to Warsaw (the capital city in Poland)  left at 2:50 am - just in the middle of the night! As soon as I got into the bus, I tried to fall asleep, though it turned out to be almost impossible. Hopefully, I had two seats only for myself. Therefore, let`s say, I could stretch my muscles and unwind. I woke up when the bus arrived at the railway station, where I bought the ticket to the airport.

I became terribly surprised because the staff at the Polish airport wanted to send my luggage back to the check-in due to its size (to be honest, the size of the bag didn`t exceed the size established in the rules, 56x45x25 cm). Fortunately, one of the passengers, Ms Maria, helped me by storing a part of my baggage in her suitcase. It was a nice woman. We were sitting next to each other for the whole flight and we were having a 2-hour-conversation about living in Italy. She has been living in Italy for 30 year because she has got an Italian  husband. No sooner had we arrived at Fiumicino than we had to take our own directions and say "goodbye".

I caught Leonardo da Vinci express (14 euros) to Roma Termini. It`s true what many people say about the suburbs that they are scruffy. While travelling to Rome, I looked through the window a few times and what I saw came as a bit of shock to me. There are plenty of homeless people living under the bridges or close to them. They either have scruffy sofas or tents placed near the rails - terrific!

 I booked a single room in Capri Hotel (36 euros) in the vicinity of Roma Termini, the biggest railway station in Rome. Surprisingly, it turned out that there wasn`t any single room left, but thanks to the polite receptionist, I could stay in a double room with bathroom for the same price. Lucky me! The room was quite spacious and clean with lovely, and at the same time, old shutters. The only problem was that there wasn`t any hot water :-(

The receptionist provided me with the map of the city, so I decided to buy pizza and eat it while sitting in front of the Colloseum. It was getting dark quickly. It was 5pm and the street lights had to be lit. It took me approximately 30 minutes to reach my destination. Thanks to this stop in Rome, I started recollecting my memories from the past, from my first visit to Italy, when I fell in love with this country.

On my way to the hotel, I did some small shopping (forget about bread! I guess I`ll have to change my eating habits completely. What a sacrifice!).

I woke up before 5am, left the key room at the reception desk, went to Roma Termini, ordered espresso (of course in Italian: Buongiorno, un caffè espresso, per favore :-) ). .. and the journey to Potenza started.


________________________________________________________________________________

 Spałam tylko 1,5 godziny i musiałam wstać o 1:40 w nocy po to, aby dostać się na dworzec autobusowy. Autobus na trasie Toruń - Warszawa odjeżdżał o 2:50, czyli w samym środku nocy. Jak tylko wsiadłam do autobusu, chciałam się przespać. Niestety nie było to możliwe. Całe szczęście, miałam aż dwa miejsca dla siebie, więc mogłam się rozciągnąć i odpocząć. Obudziłam się, gdy dojechałam już na stacji kolejowej, skąd łapałam pociąg na lotnisko.

Byłam przerażona, gdy podczas wchodzenia na pokład, chcieli mnie cofnąć do odprawy bagażu. Twierdzili, że mój bagaż przekracza wielkość (choć moja torba nie przekraczała wymiarów wyznaczonych w regulaminie 56x45x25 cm). Na moje szczęście, Pani Maria, jedna z osób podróżujących, pomogła mi w przechowaniu części bagażu. Była naprawdę uprzejma. Siedzieliśmy obok siebie podczas całego lotu i rozmawiałyśmy o Włoszech przez całe dwie godziny lotu. Pani Maria mówiła, że mieszka we Włoszech już przez 30 lat, ponieważ ma męża Włocha. Jak tylko dotarłyśmy do Fiumicino, musiałyśmy obrać własne kierunki i pożegnać się.

Złapałam pociąg Leonardo da Vinci express (14 euro) do Roma Termini. Prawdą jest to, co mówią ludzie o przedmieściach, że są to tereny zaniedbane. Podczas podróży do Rzymu, wyjrzałam przez okno parokrotnie i to, co zauważyłam, zszokowało mnie. Widziałam wiele osób mieszkających pod mostem, bądź blisko nich. Mają oni obskurne sofy lub namioty usytuowane blisko torów - straszne!

Zabookowałam pokój jednoosobowy w Hotelu Capri (36 euro) w pobliżu największej rzymskiej stacji Roma Termini. Na miejscu okazało się, że nie ma żadnego wolnego pokoju jednoosobowego...ale dzięki miłemu recepcjoniście, mogłam zająć pokój dwuosobowy z łazienką w tej samej cenie. Mam farta! Pokój był całkiem przestrzenny i czysty z cudownymi, zaś starymi, okiennicami. Jedynym problemem okazał się brak ciepłej wody.

Recepcjonista dał mi mapkę miasta i wybrałam się po pizzę, którą postanowiłam zjeść siedząc na przeciwko Koloseum. Szybko się tutaj ściemniło. Już o piątek po południu wszystkie latarnie musiały być włączone. Dojście do Koloseum zajęło mi ok. 30 minut. Dzięki temu, że zrobiłam sobie postój w Rzymie, zaczęłam przypominać sobie przeszłość, pierwszą wizytę we Włoszech, to właśnie wtedy zakochałam się w tym kraju.

Wracając do hotelu, zrobiłam małe zakupy (zapomnijcie tutaj o chlebie! Przypuszczam, że będę musiała całkowicie zmienić swoje nawyki żywieniowe. Co za poświęcenie!)

Wstałam przed piątą nad ranem, zostawiłam klucz w recepcji, udałam się do Roma Termini, zamówiłam espresso (oczywiście po włosku: Buongiorno, un caffè espresso, per favore. - Dzień dobry, poproszę kawę espresso.) :-)  .... i zaczęłam podróż do Potenzy.


---------------------------------------------------------------------------------------------------------
NEW VOCABULARY 
italiano/ inglese/polacco - Italian/ English/ Polish - włoski/ angielski/ polski
...........................................................................................................................................................

Buongiorno - Good morning - Dzień dobry
Buona giornata - Have a nice day - Miłego dnia
Buonasera/ sera - Good evening - Dobry wieczór
Buonanotte - Good night - Dobranoc

Pronto - Hello (on the phone) - Słucham
Prego - You are welcome - Proszę
Salute! - Bless you! - Na zdrowie!

stasera - This evening - tego wieczora
a domani - see you tomorrow - do jutra
oggi - today - dziś
ieri - yesterday - wczoraj

ci vediamo! a presto! - see you soon/ CU soon - do zobaczenia!
ci vediamo domani - see you tomorrow - do jutra!
ci vediamo stasera - see you in the evening - do zobaczenia wieczorem!
dopo - later/ afterwards - później
adesso - now/ at the moment - teraz
prima - previously/ earlier - wcześniej

e - and - i
con - with - z
oppure - or - czy/lub
Dove? - Where? - Gdzie?
Che cosa? - What? - Co?
Chi? - Who? - Kto?
Quando? - When/ at what time? - Kiedy/ o której godzinie?

Ho capito - I understand - Rozumiem.
Non ho capito - I don`t understand. - Nie rozumiem.
Capisci? - Do you understand? - Rozumiesz?
Bellissimo - Brilliant/ Beautiful - cudownie
Perfetto - Perfect/ excellent - znakomicie

andare a pranzo/ andare a mangiare - go out for lunch - iść na lunch 
ho fame - I`m hungry - jestem głodny/głodna
ho sete - I`m thirsty - jestem spragniony/ spragniona